Dzisiaj wchodzę na bloga i co się okazuję, ze prawie miesiąc mnie nie było. Ale to ze względu na brak dostęp do internetu no i chorobę, która po dłuższym czasie w końcu odpuściła. Dziękuję Wam za wsparcie i życzenia powrotu do zdrowia:))) W między czasie powstało parę robótek w tym dwie ukończone. Oto jedna z nich misio i króliczek:
Szczerze mówiąc przeuroczy misio, ale chyba nie zdecydowałabym się jeszcze raz go wyszyć.
A teraz czas na pamiątkę ślubną. W między czasie zrobiłam ich dwie. Jedna już powędrowała do nowej właścicielki:) Mam nadzieję, że będzie zadowolona, a druga jest w etapie kończenia. A oto jak prezentowały się kiedy były jeszcze razem:
Może ktoś z Was jest w posiadaniu obrazków na kartki świąteczne?
Dziękuję za wszystkie komentarze, to dzięki Wam i Waszym komentarzom mój blog istnieję:)))