Po skończeniu portretu wziełam się za Victorie. Bardzo mi się podoba efekt jaki jest teraz, ale przeraża mnie doszywanie koralików. Brakujące mulinki i koraliki zamówione teraz pozosatje czekać na przesyłkę.
W piątek zabrakło mi mulinek do Victori a że miałam wenę do stawiania krzyżyków, przeszukałam starę rozpoczęte wzory aby jakiś skończyć. Padło na aniołka tak prezentuję się już teraz
Pozdrawiam cieplutko
Victoria coraz bliżej końca :) Widzę, że już dużo nie zostało :) Będę trzymała kciuki za te koraliki :) !! A Aniołek zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńPiękna robota! Czekam z niecierpliwością na koniec prac:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Victoria pięknie ci wyszła, choć dla mnie ten wzór jest nieco przerażający.;)Natomiast aniołek już mi się podoba.:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, Victoria już jest piękna, a co to będzie, gdy doszyjesz ozdoby?! Brawo za próby rozprawienia się z ufokiem ;)
OdpowiedzUsuńKoniec pracy jest na wyciągnięcie ręki. Nie bój sie koralików :-) Efekt będzie zachwycający. Zobaczysz!
OdpowiedzUsuńo ciekawy ten aniolek!
OdpowiedzUsuńNo no no jestem pod ogromnym wrażeniem Viki ! , kiedy mi uda sie ja wyszyć.
OdpowiedzUsuńHe he bardzo podobał mi sie twój wpis pod ostatnim postem... kto wie , moze nastepnym razem bedzie A-jak Ania hi hi pozdrawiam
Już myślałam, że o niej zapomniałaś. Czekam na końcowy efekt :)))
OdpowiedzUsuńNie zapomniałam :) Portret dla brata trochę opóźnił moją pracę nad Victorią
UsuńSliczne... zazdroszcze talentu,,,,
OdpowiedzUsuńCudna ta Victoria!:)
OdpowiedzUsuńa aniołek zapowiada się interesująco, czekam na kolejną odsłonę :-)))
Pozdrawiam:)
Victoria coraz piękniejsza. Z biżuterią będzie cudna!
OdpowiedzUsuńDasz radę z koralikami. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta Victoria ;o) Ciekawa jestem jak będzie wyglądać z koralikami ;o)
OdpowiedzUsuńOch tak, Victoria jest dla odważnych więc kibicuję z całego serca :)
OdpowiedzUsuńPiękna Victoria, bardzo realistyczna! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt końcowy Victorii bo jestem ciekawa jak ją "ubierzesz" w biżuterię.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyszywaniu, piękna Victoria, też kiedyś się za nią wezmę:)
OdpowiedzUsuń