Bardzo ale to bardzo Wam dziekuję za życzenia powrotu do zdrowia. W tym tygodniu czuje się o wiele lepiej. W tamtym niestety żołądek przestał mi pracować do tego te odwodnienie nigdy jeszcze tak fatalnie się nie czułam. Ale powracam do ' żywych'. Jak na razie same badania i szukanie przyczyny więc w tym tygodniu się nalatam po lekarzach, ale czego się nie robi dla zdrowia.
A teraz zapomniane ale warte pokazania rzeczy zrobione jeszcze w grudniu:
1. Filcowa zawieszka:) była jeszcze jedna ale gdzieś mi umknęła, jak znajdę zrobię zdjęcie
2 Różana kula. Zrobiona na styropianowej kuli obklejona różami z krepiny
3, Choinka -Styropianowy stożek obklejony zielonym 'siankiem' z dodatkiem jabłka na krzywym czubku :P
A teraz juz na bieżąco przed choróbskiem zrobiłam pare 'x' w portrecie
Na poczatku stycznia chciałam spróbować swoich sił z wełną czesankową, będąc blisko pasmanterii poszłam ją zakupić. Akurat były mi potrzebne kolorki żółty, biały i siwy do mojego tajnego projektu. ucieszona że jest sięgam po motek ( były nawet 3 kolorowe) i jestem w szoku 17zł za motek. Stwierdzam że pozostaje przy hafcie tu akurat cena nie powali mnie z nóg.
Pozdrawiam cieplutko
Iskierka