Ostatni raz byłam tutaj w maju trochę czasu minęło, ale chyba nikt nie zdążył zauważyć mojej długiej nieobecności. Staż aby nie zapeszyć przebiega bardzo dobrze i to właśnie to ostatnim czasem pochłania mój czas i mniej wyszywam.
Rozpoczęłam większy projekt. Gdy zobaczyłam ten obrazek od razu w nim się zakochałam. Marzyłam o jego posiadaniu ale myślałam że to nie nie osiągalne a jednak mam go. I bardzo Dziękuję Przemiłej Osóbce która spełniła moje marzenie :*
Mulinki przyporządkowałam do odpowiednich numerków i rozpoczęłam wyszywanie. Niestety nie zauważyłam że zamiast w pionie zaczełam wyszywać w poziomie i trzeba było pruć.
Tak będzie wyglądał ukończony obrazek
Tak wyglądało gdy zaczęłam wyszywać w poziomie materiału.
A tak wygląda na dzień dzisiejszy już wyszywane w pionie.
Oraz małe zakupy do przyszłych projektów. Kanwa, len i znacznik ( który chwilowo ma siostra wraz z tablicą magnetyczną )
Pozdrawiam cieplutko