środa, 27 kwietnia 2011

38. Okładka - kursik

Ostrzegam dzisiejszy post będzie dłuuugi =)

Na specjalna prośbę Mysi zrobiłam kursik robienia okładki. Okładka jest bardzo prosta w wykonaniu, zaraz sami się przekonacie.
1. Potrzebne rzeczy:
  • materiał
  • nożyczki
  • klej albo taśma termo klej 
  • igła, nitka
  • notesik
2.Nie potrafię dobrze tłumaczyć, ale mam nadzieję, że wszytko zrozumiecie. Na początku wycinamy kawałek materiału dwa razy większy od notesu. Na pierwszym zdjęciu pokazany jest materiał złożony na pół.
Materiał układamy tak aby złączenie dwóch końców materiału było na środku tak jak na zdjęciu.

3. Tutaj już według Waszego uznania ja użyłam kleju, ale można nitką, albo taśma( jest rewelacyjna polecam, niestety chwilowo mi się skończyła i nie mogę Wam zademonstrować jej działania. Najpierw sklejamy dwa końce materiału  
Potem na sklejony materiał na środku przyklejamy wstążkę klejem albo taśmą o tak




4. Po sklejeniu kładziemy na materiał notes i składamy materiał tak jak na zdjęciu:
Potem materiał wystający składamy do środka o tak
5. Ja ze względu na to ze nie mam maszyny i nie uczyłam się wykrojów i szycia, zszywam na notesiku wtedy wiem jak bardzo muszę naciągnąć materiał.
W środku na brzegu materiału przyszywam wstążkę.
6. Po zszyciu wszystkich  boków okładka prezentuje się tak

Jeszcze element dekoracyjny

Mam nadzieje ze zrozumieliście kursik.

A teraz chciałam się pochwalić co powstało w czasie świąt, następny obrazek do kolekcji
No i mój magnesik na lodowce

A teraz się pochwale, zapalam 2000 licznik u Asia-Esprit i oto takie wspaniałości od Niej otrzymałam. Śliczny Aniolek wisi na mojej tablicy (kiedyś ja Wam pokaże, jest cala w wyszytych obrazkach)
Śliczne kolczyki o przepięknym kolorze oraz broszkę z filcu zrobiona przez Asię. No i oczywiście serwetki które przydadzą się w mojej nauce w decu (a szczerze mówiąc mam problem w znalezieniu serwetek wiec Asia trafiła idealnie) Asiu bardzo Ci dziękuje =)



piątek, 22 kwietnia 2011

Wesołych Świąt


Kolorowych jajeczek,
Wacianych owieczek,
Rozkicanych króliczków,
Pyszności w koszyczku!
A przede wszystkim
Udanego uciekania
W dniu "wielkiego lania"życzy Ania:)

niedziela, 17 kwietnia 2011

37. Mieszanka

Minęło dopiero 7 dni od ostatniego wpisu, a ja mam wrażenie jakby to były tygodnie. Nie leniuchowałam przez te dni tylko raczej miałam chwilowy przestój w haftowaniu, a najpierw chciałam zrobić te "coś" małego i dopiero Wam pokazać. No to od początku zainteresowałam się pracami zwanymi karigami (mam nadzieję,że wszystkie to ten typ prac, na pewno motylek:)) Oto parę przykładów mojego wykonania:


Potem było decoupage:




Oj teraz chyba mam manie. Bo patrze tylko co by się nadawało do dalszego zmieniania. Tylko przy zakupie zestawu startowego było bardzo mało wszystkiego i już medium do spękania się skończyło. (Może ktoś mógłby mi doradzić gdzie mogłabym zaopatrzyć się w potrzebny asortyment:)). Pokazuję tylko dwie prace które mi się najbardziej udały. Potem przyszła chęć na zrobienie jaj. Jajka mają 12 cm i są robione wstążką 2,5 cm szeroką. Pytanie do osób które robią takie jajka ile metrów wstążki jest potrzebne na jajka 12cm i 9 wysokości?

No i na koniec magnesik. Prezentuję go nie na lodówce, tylko przy okładce. Bo chcę pokazać, jak się różnią. Zastanawiam się tylko nad jednym czemu wszystkie te misie są zrobione z jasnych odcieni. Kiedyś zrobiłam misia dobieraną muliną Ariadną w ciemnych kolorach. Jak go znajdę to zaprezentuję różnice.

Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za komentarze:)

niedziela, 10 kwietnia 2011

36. Okładka

Wczoraj skończyłam okładkę. Oj miałam problem z wzorem. Ponieważ robiłam go ze zdjęcia obrazka, bo wzorka nie mogłam znaleźć (ale dzisiaj poszukałam w internecie i o dziwo znalazłam), no i miałam problem bo robiłam go szybko (czego bardzo nie lubię). Na pewno powstaną jeszcze dwa takie misie, bo mi się bardzo podobają, tylko następnym razem będą według schematu:) Tylko szkoda, że nie jest on zaprezentowany w schemacie w ciemniejszych odcieniach

To moja pierwsza okładka, następnym razem muszę zrobić ją inaczej. Metoda prób i błędów jest podobno najlepsza :)

sobota, 9 kwietnia 2011

35. Ważka i króliczek

Teraz pokażę Wam od dawna upragniony wzorek, który chciałam wyhaftować. Uważam, że niestety tym razem mi się nie udało, ale może następnym razem, gdy spróbuję wyjdzie mi dobrze. Za wzorek dziękuję Damar5.
Oto ważki, a raczej ważka:





Może ktoś ma jakąś radę odnośnie zszywania dwóch część.
A na koniec prezentuję króliczka uszytego z filcu.

Słodkich snów:)

środa, 6 kwietnia 2011

34. Biscornu

Na początku dziękuję za gratulację.
Tak jak obiecałam pokazuję oprawionego misia:



A teraz chciałam pokazać Wam moje pierwsze biscornu. Jest to Elizabethan Biscornu by Nancy Pederson. Bardzo spodobał się mi haft Blackwork. Oto ono:




Mi się strasznie podoba wzór. 
Dziękuję za propozycję odnośnie programu do obróbki zdjęć. Wszystkie mają bardzo dużo funkcji, po dokładnym przeczytaniu opini na ich temat zdecyduję, którego będę używała.

Odnośnie programów mam pytanie, który z nich może zrobić taką białą ramkę wokół zdjęcia?
Pozdrawiam:)))

wtorek, 5 kwietnia 2011

33. Mały mix

Witam, ostatnio, dokładnie 30 marca wygrałam Candy u MonDu. Z pośród 198 osób zostałam wybrana własnie ja. Do dzisiaj jestem w wielkim szoku i pełna radości za tak wyjątkowe wyróżnienie, jakim dla mnie  jest wygrana. Dzisiaj własnie przyszła do mnie przesyłka, rewelacyjnie zapakowana, oj co będę opisywała spójrzcie sami oto zdjęcia:
A w środku:
Jestem zachwycona. Golfiak dla mnie jest arcydziełem. Cieplutki miły w dotyku. Pokłony z mojej strony dla twórczyni:))) To jest moja pierwsza wygrana w życiu:)

No i jeszcze chwale się dyplomem. Odebrałam go dzisiaj:
No to dzisiaj w ręku mam dyplom i zawód animator i menedżer kultury oraz posiadam kwalifikację z specjalności instruktor tańca i teatru amatorskiego. Został mi tylko jeden egzamin z studium pedagogicznego, które własnie kończę. Na dziś to wszystko dziękuję ślicznie wszystkim za komentarze , które dodają mi skrzydeł w do tworzenia nowych rzeczy :)

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

32. Misie na mokro

Oto przedstawiam misie. Jeszcze ciepłe a zarazem mokre (ciepłe bo przed chwilą skończyłam haftować, mokre bo wyszły z kąpieli:) Ale nie mogłam oprzeć się i musiałam je pokazać. Dla mnie są urocze. Szczerze mówiąc w tym wypadku backstitche w TT są niczym w porównaniu do backstitchy w tym LT. Oj cały dzień mi się z tym zeszło i chwilowo chyba zrobię sobie przerwę z nimi....., ale wiadomo, że są strasznie urocze i nie zdziwię się jak mnie któryś zauroczy i zacznę następnego haftować:))) LT powinien mieć jeszcze różowe tło, ale z dwóch powodów go nie zrobiłam. Po pierwsze nigdzie nie mogłam dostać dwóch numerków mulin, a po drugie brat powiedział, że taki jest ładniejszy:) Dobrze już nie przedłużam. Oto misie:
Poszukam do nich ramki i jak znajdę i oprawie od razu Wam pokażę, ale już na "sucho":).

Ps 1. Mam prośbę czy ktoś z Was może zaproponować mi jakiś program do obróbki zdjęć?
Ps2. Chciałabym zrobić na kanwie podmalowane tło jakich farb użyć?

Słodkich snów życzę:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...