Na początku tej pracy nie obyło się bez prucia, ale zapał nie opadł wręcz przeciwnie. Schemat na którym podstawie wyszywam aniołka jest w kolorystyce dmc. Mam nadzieję że efekt końcowy nie będzie się róźnił od oryginału.
Materiał: Linda 27ct
Mulina: dmc
Pozdrawiam :)
Pięknie się zapowiada :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZapowiada się super, piękne kolory
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie mam bladego pojęcia jaki to będzie aniołek, ale zapowiada się ślicznie :)
OdpowiedzUsuńKolorki mówią mi, że hafcik będzie śliczny :D
OdpowiedzUsuńMój aniołek wisi już na ścianie, wyszywałam go podczas ciąży. Na początku również musiałam pruć, bo pomyliłam krzyżyki z połówkami ;) Zapraszam do siebie! Gabrysia
OdpowiedzUsuńO, zanosi się na coś dużego, miłego haftowania! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawe kolorki!
OdpowiedzUsuńJakie fajne żywe kolory:) będzie bardzo wesoły aniołek:) pozdrawiam i udanego haftowania życzę:)
OdpowiedzUsuńOj ładny hafcik się zapowiada:) Kibicuję!!!
OdpowiedzUsuńWyłania się coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńOch czekam na więcej ;o) Ciekawa jestem postępów ;o)
OdpowiedzUsuńbedzie pieknie :)
OdpowiedzUsuńI ja bardzo lubię lindę 27 ct
OdpowiedzUsuńJuż pięknie wygląda, a co będzie dalej...:)
OdpowiedzUsuń