Bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnim postem.
Aniołka z dnia na dzień przybywa, a moje odczucia co do kolorystyki coraz bardziej mieszane i pełne obaw. Mam nadzieję ze praca i czas włożony w ten obrazek nie będzie zmarnowany i efekt końcowy przypadnie mi do gustu.
Zbliża się Wielkanoc i powstało już parę jajeczek
Pozdrawiam :)
Wyglada slicznie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie piękny :-) Jajeczka cuda! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJAK NA RAZIE PIĘKNIE SIĘ WYŁANIA, A PISANKI SLICZNE ZROBIŁAŚ! POZDRAWIAM CIEPŁO!
OdpowiedzUsuńNie znam oryginalnej palety kolorów, ale Twoja bardzo mi się podoba. Myślę, że wyszywanka w takich delikatnych barwach jest taka, jak na anioła przystało!
OdpowiedzUsuńMnie też czasem się wydaje, że z kolorami jest coś nie tak. A w efekcie końcowym jednak wszystko jest OK. U Ciebie będzie to samo :)
OdpowiedzUsuńA jajeczka są śliczne!
Trzymam kciuki, by Ci się ten haft podobał po wyszyciu :)
OdpowiedzUsuńFilcowanki bardzo udane :)
Bardzo ciekawe jajeczka! ;) Zwłaszcza to zajączkowe. :) Aniołkiem się nie martw, mam przeczucie, że wszystko będzie dobrze, choćby nawet kolorystyka była zbyt odważna. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na jajka :)
OdpowiedzUsuńA hafcik ma ładne wiosenne kolory.
Na pewno wszytko się uda i będzie ślicznie:) a jajeczka są śliczne filc ma swój urok:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń