Stwierdzam, że w tym przypadku jestem strasznie niecierpliwa. Skończyłam prace z wikliny, ale okazało się że brakuję mi pędzelka w domu aby pomalować. Nie mogłam się doczekać i wystawiam już w surowym stanie. Filiżanka robiona na oko :), a wózeczek według kursu Ani. Ania robi przecudne rzeczy zajrzyjcie tam a się przekonacie. A do tego limuzyna kołyska i piękna klatka. Jak na razie brak mi gazet, oj muszę zacząć je zbierać. Jak pomaluje, pokaże je jeszcze raz.
Cześć mulinek zakupiłam na portalu all... za 1,20zł ktoś wysprzedawał swoje zasoby, a część na fb:)
Mam do Was dwa pytanka:
1. Postanowiłam zakupić po jednym egzemplarzu z angielskich gazet typu cross sticher, jak uważacie lepiej zakupić nowe czy używane?
2. Czy może któraś z Was ma "pod ręką" informatyka albo osobę znającą się na elektronice. Chcę dokonać zakupu fajnego sprzętu ale zupełnie się nie znam i wole poprosić o rade.
Pozdrawiam i życzę słonecznych dni :)
Piekne masz prace :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWózek - re-we-lac-ja! Co do gazet - a mogą być w formie elektronicznej? Napisz do mnie.:)
OdpowiedzUsuńcudeńka
OdpowiedzUsuńFantastyczny wozeczek i super filizanka:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Piękne wiklinowe prace!
OdpowiedzUsuńniestety, na pytania nie pomogę
Fajny wózek :)
OdpowiedzUsuńgazetki wg mnie jak najbardziej mogą być używane, byle w dobrym stanie :)
Bardzo ładne papierowa wyplatanki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ;)
Fajniutki też wózeczek ! Chciałabym zobaczyć efekt końcowy (pomalowany i może z dodatkami ??)
OdpowiedzUsuń