czwartek, 2 czerwca 2011

43. Zawieszka

W nocy nie mogłam wcale spać. Więc wzięłam się za wyszywanie. Malutki wzorek, który mnie bardzo zauroczył.

Dzięki waszym radom, na pewno przerzucę się na ostrą igłę. 
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za komentarze, które dodają mi skrzydeł:)

10 komentarzy:

  1. Ty też nie mogłaś spać??? Chyba te najpiękniejsze cuda powstają w nocy! Ja też cosik dziubałam, ale efektu końcowego jeszcze nie mam. Chyba naprawdę późno poszłaś spać. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne maleństwo!Choć chciałabym oglądać Twoje prace często, to lepiej w nocy niech powstają jak najrzadziej - życzę mocnego snu dla zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczna podusia:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocza zawieszka! Chyba większość z nas tak ma, że jak coś robimy to po nocach:) Odkąd jestem na wychowawczym kładę się ok 3 i wstaję o 9:))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne maleństwo powstało!
    Ja to problemów ze spaniem nie mam od czasu jak się Wojtuś urodził :)
    Przyznaję zdarza mi się zarywać nocki również z powodów robótkowych :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, w nocy jest coś magicznego. Najlepiej haftuje mi się właśnie nocą, kiedy przyzwoitość nakazywałaby już wreszcie iść spać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wystarczy nie móc spać aby powstało takie cudo ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawieszka wyszła super:). Wzorek tak jak i Ciebie, mnie również zauroczył...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...