Ostatnio za zbyt wiele rzeczy łapałam się, a nie kończyłam. No, ale od początku. Wypróbowałam ostatnio kupioną kanwę w kolorze lnu, ale źle dobrałam kolor muliny i nie jestem zadowolona z efektu.
Jasnej nitki w ogóle nie widać i dlatego jestem nie zadowolona z efektu końcowego.
A jeśli chodzi o łapanie i niekończenie, no to postanowiłam zrobić misia TT:) brakowało mi parę mulinek więc je zamówiłam. No ale żeby nie siedzieć bezczynnie zaczęłam robić misia. I zrobiłam go już w jeden dzień, no ale mulinki jeszcze nie przyszły, więc postanowiłam wsiąść się za drugiego też TT:). Na chwile obecną prezentują się tak.
No i żeby było kolorowo schemat. Ostatnio mam problem z oczami i dla ułatwienia maluję schemat kolorami. Oj chyba wizyta u okulisty mnie nie minie. Jeśli mulinki dzisiaj nie przyjdą chyba wezmę się za następnego misia który cierpliwie od jakiegoś czasu czeka na swoją kolej.
Jeszcze małe poczynania w decu. Jest wiele błędów ale początki zawsze są trudne:)
Jeszcze małe poczynania w decu. Jest wiele błędów ale początki zawsze są trudne:)
Pozdrawiam i życzę udanego dnia oraz ślicznie dziękuję za wszystkie komentarze które dodają mi skrzydeł:)
Ja tez koloruje, zwłaszcza przy dużych wzorach, bo inaczej to oczopląsu można dostać :) Mis na pewno będzie uroczy!
OdpowiedzUsuńO jaka kolekcja Miśków się robi :)) ślicznie się zapowiadają.
OdpowiedzUsuńAleż tego dużo dzisiaj, śliczne decu i miśki ładnie się zapowiadają!A na poduszeczce rzeczywiście przydałby się ciemniejszy ornament!
OdpowiedzUsuńNiech ta mulinka jak najszybciej dotrze do Ciebie! Będą piękne! Powodzenia w decu, coraz lepiej Ci to wychodzi. :)
OdpowiedzUsuńMisie u Ciebie hurtowo już powstają ;o) Deco śliczności ;o)
OdpowiedzUsuńNo tak, im wolniej idą do Ciebie mulinki tym więcej innych prac powstaje, fajnie:)
OdpowiedzUsuńMiś się nieźle zapowiada!
OdpowiedzUsuńTwoja pierwsza praca z decu fajnie wygląda! a i kraker widzę zastosowałaś! Naprawdę ładnie się prezentuje na tym niciaku :)
ale masz tempo :)
OdpowiedzUsuń