poniedziałek, 19 września 2011

Misio

Dzisiaj tylko na chwilkę wpadłam na bloga i niestety pokazuje tylko misia. Tak prezentuję się misio po wypraniu. Niestety niechcący pobrudziłam sokiem z malin i w obawie, ze plama zostanie od razu wyprałam go. Na szczęście po plamie ani śladu.
Jeszcze nie jest skończony, ale tylko gdzie nie puste plamki wypełnić krzyżykami muszę i kontury.

Dziękuję Ślicznie za wszystkie komentarze, które są jak balsam dla duszy:)
Pozdrawiam:)

13 komentarzy:

  1. Misiaczek jest boski ;o) Cudnie Ci wychodzi ;o) Dobrze że plamka nie została ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dobrze że plama zeszła. Dzięki temu powstanie piękny misio:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama nie rozumiem, dlaczego jeszcze nie wyhaftowałam żadnego misia z tej kolekcji - sa takie słodkie... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam misia Tompoli!!!
    Nazbierałam pewnie z 50 wzorów z jego podobizną, ale wstyd się przyznać nie wyszyłam jeszcze ani jednego;P
    Twój prezentuje się cudnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny ten miś! Ciekawa jestem jak będzie wyglądał z konturami ^ ^ Pozdrawiam ! ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tego misia :) Dobrze, że plama się sprała, bo szkoda by było tyle pracy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Efekt z konturkami z pewnością mnie powali :)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękny misiu:)
    Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga i na moje candy:
    http://kasiulkowetwory.blogspot.com
    Pozdrawiam serdecznie- ARTYSTKA26

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...