wtorek, 6 marca 2012

Z potrzeby Serca

Od pewnego czasu spotykam się z pytaniem jak zapoznałam się z haftem, czy jestem po szkole artystycznej, czy wcześniej (przed moją przygodą z haftem) miałam związek ze sztuką w ogólnym znaczeniu.
 Czy to haft, filc, robienie biżuterii czy inna dziedzina rękodzieła, w każdej osobie która zajmuję się rękodziełem drzemie artystyczna dusza. Czasami potrzebuje czasu aby się przebudzić i działać artystycznie:)
Ja zawsze marzyłam aby być dekoratorem wnętrz, ale niestety nie wyszło. Od dłuższego czasu ciągnęło mnie do prac plastycznych,  ale dopiero od ponad roku zaczęłam interesować się haftem. Skończyłam studia (to już wiecie) i szukam pracy (w małym miasteczku ciężko jest znaleźć stałą prace, ale od czasu do czasu uda się załapać na sezonową prace) i żeby nie zanudzić się :) zaczęłam szukać czegoś aby zając ręce. I tak rozpoczęła się przygoda z haftem. Ten rok z rękodziełem a przede wszystkim z Wami bardzo dużo mi dał. 
Moim ogromnym pragnieniem jest otworzenie albo sama praca w takim jak by to ując np: Kuźni rękodzieła artystycznego. Miejsca gdzie można było by przyjść i nauczyć się różnych technik rękodzieła. Gdzie organizowane były by kursy z quilingu, karigami, haftu, filcowania, robienia biżuterii, szycia, decupage i innych dziedzin rękodzieła. Miejsce byłoby połączone z kawiarenką dla osób chcących spotkać się ze znajomymi przy kawie i pasmanterią z elementami potrzebnymi do tworzenia tych rzeczy. Ale to tylko marzenia nie do zrealizowania. Dobrze, że marzenia nic nie kosztują bo wydałabym fortunę :) Nasze blogi i prace które pokazujemy to nie tylko hobby ale coś więcej. Coś w czym czujemy się spełnione, odpoczywamy, zapominamy o trudnych sprawach, uczmy się cierpliwości. Pewnie każda z nas rozpoczęła taką przygodę z tworzeniem przede wszystkim z potrzeby serca. Mam wrażenie, że w każdej naszej pracy jest trochę naszych serc, bo wkładamy w to całe serce.  Wiem, że nasze prace to nie tylko zwykłe rzeczy to coś wyjątkowego co pozwala nam się zrealizować i daje nam silę do dalszego życia. 
Właśnie dzięki rękodziełu  miałam przyjemność poznać tak niezwykłe osoby jakimi jesteście Wy. Których nigdy bym nie spotkała w rzeczywistości. Niezwykłe i pełne dobroci i miłości. 
 Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam tym postem. Chciałam... szczerze sama nie wiem co chciałam Wam przekazać pisząc ten post. Chyba tak jak w tytule był pisany z potrzeby serca. W życiu czasami się układa czasami nie i u mnie chwilowo (mam taka nadzieję) jest to drugie.
Po prostu Dziękuję Wam że Jesteście.

8 komentarzy:

  1. Świetnie to ujęłaś. Też myślę, że każda z nas zostawia w tym co robi cząstkę siebie. Fajne miejsce Ci się marzy, życzę Ci żeby kiedyś to marzenie się spełniło. W moim mieście od roku działa kółko robótek ręcznych, spotykamy się i dzielimy swoimi doświadczeniami. Uczymy się decoupage, quilingu, frywolitek, haftu a jutro będziemy robić kwiaty z bibuły. No i możemy pogadać o swoich pasjach.
    Jeszcze raz zapraszam cię do mnie po wyróżnienie
    http://robotkowykacikkasi.blogspot.com/2012/03/36-wyroznienie.html
    pozdrawiam kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Iskierko, mamy podobne odczucia! U siebie ze swoim hobby jestem odosobniona, nie mam znajomych, z którymi dzieliłabym się tym co robię, mieszkają daleko i spotykamy się rzadko. Znajomi wiedzą o tym , co robię, wiem, że czytają mojego bloga, ale nigdy nie mówią o tym , o nic nie zapytają . Dlatego założyłam bloga, by tu móc wypowiadać się rękodzielniczo. Tu jestem rozumiana i mogę z ogromną przyjemnością dyskutować z bratnimi duszami, zaglądać do nich i uczyć się od nich, a jeśli jeszcze i ode mnie skorzystają na pomyśle , to jestem bardzo szczęśliwa! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ikierko widze,ze mamy sporo wspolnego:) tez kiedys chcialam byc projektantka wnetrz ewentualnie renowatorka zabytkow, niestety nieudalo sie.Nie pracuje bo opiekuje sie dziecmi i tez troche z nudow zaczelam interesowac sie rekodzielem (czasem uda mi sie cos sprzedac) no i marzy mi sie otwarcie wlasnej galeri artystycznej gdzie mlodzi ludzie mogli by sprzedawac swoje dziela:)
    Osoby ktore poznalam dzieki zalozeniu bloga to osoby z pasja o wielkich sercach ktore chetnie poradza, pogadaja o swoich pasjach a w kazda zrobiona przez siebie prace wkladaja serce:))Oby takich osob( o dobrym sercu) bylo wiecej na swiecie:))
    Pozdrawiam Asia
    P.S. dziekuje bardzo za zyczenia:))

    OdpowiedzUsuń
  4. A potrzeby serca trzeba słuchać :) I ja mam podobne odczucia. tylu sympatycznych i bezinteresownych kobietek co w blogowym światku nie spotkałam w realu. Smutne. Ale dobrze, że jest jeszcze ten wirtualny. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację, pasja daje siłę do życia.
    Trzymaj się dzielnie. Pozdrawiam - Maria

    OdpowiedzUsuń
  6. pieknie ujelas nie tylko swoje ,ale i nasze mysli...pozdrawiam zyczac wszystkiego dobrego...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...