poniedziałek, 14 marca 2011

25. Misie i zielone kubeczki

Gdy wszystkie razem się zebrały, do kąpieli powędrowały
Potem długo na grzejniku leniuchowały
Później razem jedno głośnie zakomunikowały,
że ładnie wyglądać by chciały
No i na koniec wszystkim się tak prezentowały


Największy misio jest zrobiony muliną DMC, dwa pozostałe Ariadną.

Zapraszam Was na bloga mojej siostry, którego dzisiaj po długim namyśle założyła 
Magnolie Magdy. Jej pracę pokazywałam wcześniej. No oprócz zdjęcia portretu ślubnego, który przed chwilka został sfotografowany i na blogu opublikowany.  

Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia :)

7 komentarzy:

  1. Słodziutkie misiaczki! Trafią do ramki czy wymyśliłaś inne ich przeznaczenie? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprawne, szybkie rączki i trzy misie gotowe. Są śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do zabawy do mnie, chciałabym się o tobie czegoś wiecej dowiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A tak z ciekawości - jaki jest proces prania? bo ja właśnie swojego TT chciałam wrzucić do pralki, ale widze, ze Ty to ręcznie zrobiłaś i zaczęłam wątpić w mój plan postępowania z misiem ;-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj śliczne te Misie. A opis zdjęć rozbawił mnie. Jak miło,że ja miałam w tym maleńki udział. Ja też dzisiaj z drobnym poślizgiem zaczęłam te misiaczki. Pokaż jak je oprawisz.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...