Teraz gdy mam już chwilę wolnego mogę teraz wszystko Wam opisać. Obronę miałam 25 lutego w piątek. Miała się zacząć o 11, a zaczęła dopiero o 15. Ze względu na przedłużenie i czekanie coraz bardziej zaczęliśmy się stresować. Było nas 5 osób. Trzech chłopaków i dwie dziewczyny. Specjalnie na obronę upiekłam ciasto jak będę miała chwilkę podam Wam przepis (podobno nim przekupiłam komisję :))). Nagle o 15:00 weszła sekretarka i poprosiła... mnie. Matko jaki szok, myślałam, że według alfabetu czy coś podobnego wejdę- czyli pod koniec. A tu się okazało, ze jako pierwsza. Od razu oblał mnie zimny pot i stwierdziłam, ze nic nie umiem - pewnie każdy tak ma. Poszłam do sali w której miałam obronę i co się okazało nie ma mojego indeksu, po 15 minutach znaleźli, a ja już cała w strzępach z nerwów. Pytania całkowicie mnie zaskoczyły. Uczyłam się całej pracy, a tu pytania których nigdy bym się nie spodziewała. Potem kazali wyjść. Po przepytaniu reszty, kazali wejść wszystkim na ogłoszenie wyników. No i następny szok dostałam bardzo dobry jako jedyna z naszej piątki. Szczerze mówiąc do tej pory nie wierze. Pani promotor napisała mi w mailu wieczorem następnego dnia, ze gratuluję i cała komisja stwierdziła, ze jestem pierwsza osoba, która z taka pasją i zaangażowaniem pisała i broniła swojej pracy, ze nic innego nie mogli mi postawić:). Aha zapomniałam wspomnieć, ze pokłóciłam się na obronie z recenzentem bo chciała mi wcisnąć swoje zdanie, które było sprzeczne z tym którym ja postawiłam w pracy. Osoby które będą się bronić pamiętajcie jeśli jesteście czegoś pewni i macie napisane to w pracy brońcie tego. Właśnie zakończyłam pewien rozdział w moim życiu teraz muszę zacząć ten nowy, czyli znalezienie pracy i być może studia zaoczne. Dziękuję Tym które trzymały za mnie kciuki. Jestem za to bardzo wdzięczna, bardzo dużo dały mi Wasze słowa. Pozdrawiam:):):)
Gratulacje! Wiem co to stres związany z obroną ;). Ale że musieliście aż cztery godziny czekac... Tak nie powinno byc :/
OdpowiedzUsuńA! Dziękuję za gratulacje :)
Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
No ,tylko jedno słowo moge wpisać : GRATULACJE!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci gratuluję i ślę pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńCyber Julka
http://cyberjulka.blogspot.com/
Przecudownie! Mnie też czeka obrona, ale cieszę się twoim szczęściem tak jakbym to ja się tak cudownie obroniła! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Ja broniłam się kilka lat temu ale dobrze pamiętam jak to jest:)
OdpowiedzUsuńObrona dyplomu....dla mnie, to już odległe wspomnienia. Pomimo trudów z tym związanych, to mimo wszystko miły okres w życiu młodych ludzi. Teraz moja córka przygotowuje dyplom, więc ponownie jestem w temacie.
OdpowiedzUsuńGratuluję i zachęcam do dalszej edukacji.
Gratuluję !!! I dziękuję bardzo za wzór zakładki :)
OdpowiedzUsuń